Cierpliwość zawodników i organizatorów ERGO HESTIA CUP została wystawiona dzisiaj na dużą próbę. Od rana wszyscy na próżno wyczekiwali wiatru, który pozwoliłby na rozegranie choć jednego wyścigu. To już trzeci dzień sopockich Mistrzostw. Jak do tej pory szczęście dopisało tylko pierwszego dnia – wtedy przy dość słabym wietrze udało się rozegrać 3 biegi w rywalizacji kitesurferów i jeden bieg w klasie Formula Windsurfing.
- Pogoda nas nie rozpieszcza. Dzisiejsze wyścigi się nie odbyły. Cały dzień obserwowaliśmy wodę, czasami nawet wydawało się, że wiatr idzie, ale ostatecznie nie udało się nam wyjść na wodę. Czekając na wyścigi spędzamy czas jak tylko możemy, żeby mocno się nie denerwować. Atrakcji tutaj akurat jest sporo – siatkówka, eurobungee, skimboard. Szkoda tylko, że jest tak zimno – opowiadała czekając na wyścigi Milena Rudzińska – Do tej pory nie miałam jeszcze okazji pływać na kite’cie, ale przyznaję, że mam taki zamiar. Przed samymi regatami zastanawialiśmy się jak to fizycznie zostanie w Sopocie rozegrane – czy Formula będzie pływać w tym samym czasie co kite’y? Czy przypadkiem latawce nie będą zajmować nam za dużo miejsca? Jak będzie wyglądał start z plaży? Ale jak się okazało, wszystko zostało sprawnie rozegrane. Kite’y miały o tyle dobrze, że mimo tego słabego wiatru udało im się rozegrać 3 wyścigi i ich regaty są już zaliczone. Nam trochę tego szczęścia zabrakło, ale uważam, że sam pomysł łączenia regat tych dwóch dyscyplin był na pewno trafiony – dodała na koniec Milena.
Niestety jest szansa, że również i jutro pogoda uniemożliwi rozegranie kolejnych wyścigów. Jeśli te niepomyślne prognozy się spełnią, zawodnicy wezmą udział w turnieju plażowej piłki siatkowej. Zakończenie regat zaplanowano na godzinę 15:00. Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie w okolice sopockiego molo.
Źródło: www.ergohestiacup.pl
